Mnie bardziej rozśmieszyła scena, gdy wynoszą zwłoki dziadka ze szpitala po kryjomu ;)

Jesli cie najbardziej smieszyla scena z wyciagania zwlok przez okno to masz jakies DEWIANCKIE popedy... Ja wiem ze kazdy jest inny i jedna osobe smieszy to a kogos co innego ale dziwne ze kradziez zwlok cie bardziej smieszyla od innych naprawde zabawnych scen...

Może po prostu mam dystans? Chyba zresztą mówić o mnie, że mam dewianckie popędy, ponieważ rozśmieszyła mnie scena, która była zresztą KOMICZNA, chociaż przyznaję, że także dramatyczna, ale to że coś jest dramatyczne nie wyklucza tego, że potrafi być zagrane w taki sposób, że po prostu rozśmiesza, jest idiotyczne. Może ty masz jakieś odchylania, że takich podstawowych rzeczy nie potrafisz zrozumieć?

Tak sobie to tlumacz...

Ta scena była kwintesencją czarnego humoru, trzeba mieć naprawdę złe nastawienie by doszukiwać się u kogoś złych intencji jeśli tę osobę ta scena bawiła. Nie wiem w takim razie jak byś się odnalazł w takich filmach, jak "Jabłka Adama".

Jesli sobie waliles przy tej scenie to nie obraz sie ale jestes DEWIANTEM bo to normalne nie jest. To powinno sie leczyc...

Ale się dałeś głupio podpuścić xD

ja to chyba jestem staromodny, walę sobie na pornusach...

no nie, jak ta osoba śmie ! bawi ją zupełnie coś innego niż ciebie ! po prostu nie do pomyślenia. przecież wszyscy fajni u zajebiści mają takie same poczucie humoru. no kur.wa
<sarkazm>
-.-"

To się nazywa czarny humor.

To chyba z tobą jest coś nie tak skoro wytykasz ludziom takie rzeczy bucu.

Super była :)

Mnie rozbawiło jak wskakiwali za każdym razem do tego auta w jeździe :D

O, fakt! Dobre to było!

a dla mnie najsmieszniejszy był klakson w samochodzie ktory sie zepsuł i oddawał śmieszne dźwięki co jakiś czas :D

Aaa takie właśnie miałam wrażenie, że coś ciągle trąbiło :D

ten klakson to chyba jakąś magiczną moc ma, bo ja też z niego strasznie śmiałem :D

Ja też! Pozdrawiam!

klakson jest najlepszy w momencie, jak ojciec po tym wszystkim co przed chwilą przeszedł, reaguje na interwencję policjanta. Ten film mocno gra na emocjach, a do tego jest w wielu miejscach i śmieszny i wzruszający, a już na pewno czasami boleśnie przygnębiający. Lubię takie kino, bogate w różne, czasami skrajne emocje. Trochę jak American Beaute np.

momentami się śmiałam, a jednocześnie napływały mi łzy do oczu, moim zdaniem świetny film, świetny w swojej lekkości, a jednocześnie absolutnie nie powierzchowny

mnie rozbawiło najbardziej kiedy mała zdarła z siebie kostium i niczego nie świadoma zaczęła tańczyć zupełnie nie zorientowana w znaczeniu ruchów. I tu paradoks- jej ruchy zostały uznane za niesmaczne, natomiast robienie z 6-letnich dziewczynek małych kobietek ze sztucznymi rzęsami i natapirowanymi do granic włosami było oklaskiwane.

Kwintesencja tej sceny. Brawo !

podpisuję się!

tak tak i jeszcze raz tak! dokładnie taka sama refleksja mnie naszła :)

A mnie rozwaliło na łopatki: "A gdzie jest teraz twój dziadek" - "W bagażniku naszego samochodu" :D

Tak samo pomyślałam... :)

O to tu chodzi. To nie są dziewczynki a niespełnione ambicje ich matek. To tak samo z boomem na studia w Polsce w latach 90. To nie zainteresowanie studiami tylko parcie rodziców, którzy pompowali w dzieci swoje niespełnione marzenia. Efekt tego taki ze mamy masę szkół zarządzania w kraju w którym nie ma czym zarządzać, politechniki na 2000 miejscu w rankingu światowym. Generalnie papierek uczelni w Polsce stał się gówno warty :) reasumując tam gdzie rodzice pchają swoje niespełnione ambicje na siłę w dzieci tak jest dramat I parodia

Boom na studia w latach 90 i 00. Dopiero po 2010 powoli ludzie zaczęli myśleć. Wiele szkół upadło i zorientowano się zaniedbano zawodowli. Niemniej skutki trgo boomu, dysproprocji, znikomej wartości dyplomów trwa do dziś. Według statystyk, ponad 2/3 absolwentów nie ma do czynienia w robocie z tym czego się uczyli. Więc po co to było

Najlepsza scena to oczywiście "taniec" Olive, plus tekst "-A gdzie jest dziadek? -W bagażniku" :D No i może jeszcze "Możecie iść... pod warunkiem, że nigdy nie wystąpicie w konkursie miss w Kalifornii".

podobna scena jak w Bad Grandpa ;)
Było kilka śmiesznych momentów, ale jeśli chodzi o filmy z gatunku komedia widziałam lepsze

Czy ten film mogę śmiało obejrzeć z 3-latką i 7-latką ?

Ciężko mi teraz powiedzieć bo oglądałem to ponad 2 lata temu.Zadaj to pytanie na forum ogólnym o filmach...

Ja osobiście nie polecam oglądać go z dziećmi w takim wieku.

Ok, a argumenty ? ;)

Nie zrozumieją tego.
Dla dziecka w wieku 3 i 7 lat scena śmierci ukochanego dziadka dziewczynki w filmie i jego zwłoki będzie po prostu traumatyczna.
One z pewnością mają kogoś w życiu kogo kochają, Ciebie, tatę czy właśnie dziadka. Nie dla maluchów.
Polecam:
http://www.filmweb.pl/Ostatnia.Mimzy
http://www.filmweb.pl/film/Wyspa+Nim-2008-320676
http://www.filmweb.pl/film/Babe+-+%C5%9Bwinka+w+mie%C5%9Bcie-1998-10
http://www.filmweb.pl/Niania
http://www.filmweb.pl/Sezon.Na.Misia
http://www.filmweb.pl/E.T
http://www.filmweb.pl/film/Stuart+Malutki-1999-860
http://www.filmweb.pl/film/Klan+urwis%C3%B3w-1994-10581
Te filmy są super dla dzieci w tym wieku. Nie ogłupiają i przekazują jakieś wartości. Polecam.

Tak jak powyżej. Film jest lekki i przyjemny w odbiorze ale poruszane w nim tematy nie nadają się dla 7 latka, a tym bardziej dla 3 letniego dziecka.

http://m.filmweb.pl/film/Kacper+i+Emma+-+najlepsi+przyjaciele-2013-677749

Link powyżej to filmy dla najmłodszych rekomendowane przez festiwal filmowy Kino Dzieci.

I poza tym więc jakie polecisz ?

To nie jest kino familijne.
Film jest o problemach z pracą, rodziną, życiowym kryzysie. Komizmy budowane są na kontrastach z powyższymi. Na dodatek sporo przeklinania i ciągle przewijający się temat pornografii.
Uwaga, sarkazm:
Jeśli chcesz dzieciom w tym wieku tłumaczyć, czym są pornosy, to oglądajcie.

Pozytywny - bardzo trafne określenie!

mnie najbardziej rozbawiła scena z policjantem xD